Podsumowanie 4 kolejki

Sporo się działo w sobotę, a mecze w górnej części tabeli zakończyły się małymi niespodziankami. Co się wydarzyło? Sprawdźcie to!

Nawrócenia św. Pawła 7 - 2 św. Jerzy
Pierwszy mecz czwartej kolejki zakończył się pewnym zwycięstwem ministrantów z parafii Nawrócenia św. Pawła. Rataje będą coraz częściej będą sygnalizować swoje chęci do sięgnięcia po tytuł mistrza.
W sobotę pokonali powracającą ekipę św. Jerzego po dwóch bramkach Huberta Pogonowskiego oraz Mateusza Zawiasińskiego. Swoje cegiełki dorzucili Jan Krystek, Maksymilian Siarkiewicz oraz Hubert Grzadzielski.
Mecz oczywiście nie toczył się do jednej bramki i Jakub Przybylski dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki po strzałach Michała Kubiaka i Dawida Błajewskiego.

SMEV Skórzewo 6 – 0 MBB
Walkover

Św. Rocha 2 – 7 św. Jerzy
Parafia z Grunwaldu wyrównała swój bilans na zero w sobotę i takim samym wynikiem co przegrali w pierwszym meczu, teraz wygrali, a to zasługa m.in. Dawida Błajewskiego, który zdobył cztery bramki.
Oczywiście jak da się policzyć nie był jedynym strzelcem  i tak jedno trafienie Michała Kubiaka oraz dwa Filipa Witonia zakończyły sprawę.
Dwie bramki dla parafii św. Rocha zdobył Łukasz Pietruczuk.

Nawrócenia św. Pawła 0 – 4 św. Marcin
Rocky nie dał się zaskoczyć i wygrał ten pojedynek przez nokaut.
Pewne zwycięstwo nad mimo wszystko mocnym rywalem; to zasługa zespołowej gry, a dowodem na to jest lista strzelców, która nie ogranicza się do jednego nazwiska. Architektami sukcesu w sobotę byli wszyscy, a do bramki rywala trafiali Bartosz Dostatni, Marcin Sztulpa, Wiktor Marcinkiewicz oraz Jakub Przybylski.
Nie, ten ostatni to nie autor samobójczej bramki. To zbieżność imion i nazwisk :)

MBB - NSJ i św. Floriana
Walkover

św. Marcin 4 - 3 SMEV
To była z całą pewnością najcięższa kolejka dla obu ekip, ponieważ mierzyli się w tercecie najsilniejszych zespołów ligi. Dla pierwszych  to spory sukces, drudzy będą musieli czekać trochę dłużej...(spoiler)
Parafia z Poznania jest jedną z dwóch, która nie poniosła jeszcze porażki w tym sezonie. Po tym spotkaniu wskoczyła na fotel lidera. Ponownie na listę strzelców wpisał się Bartosz Dostatni i to aż trzykrotnie. Jedno trafienie dołożył Robert Koszal.
SMEV walczył jak zawsze, ale trochę niespodziewanie przegrał. Antoni Kociemski, Michał Hoffmann i Jędrzej Peach zdobyli po bramce, ale było to za mało i musieli uznać wyższość rywala. Była to ich pierwsza porażka w tym sezonie.

NSJ i św. Floriana 2 – 3 św. Rocha
„My jednak zdamy się na przeczucie, które mówi, że komplet punktów zgarnie ekipa św. Rocha.”
Tak brzmiało ostatnie zdanie w zapowiedzi tej kolejki i wszystko się zgadza. Mecz był wyrównany, ale finalnie to ministranci z św, Rocha dopisali do swojego konta trzy punkty. Bramki zdobywali Filip Piasecki oraz dwukrotnie Adrian Szafranek. Dla drużyny NSJ i św. Florian zrobili to Bartek Skrzypczak oraz Jan Ratajszczak.

SMEV 0 – 2 Nawrócenia św. Pawła
Na koniec dnia druga niespodzianka i druga porażka SMEV. Chyba nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.
Skórzewo tej kolejki nie może zaliczyć do udanej, a dwie przegrane na koncie zapalają żółte światło.
Specyfika ligi polega na tym, że po mistrza można sięgnąć jedynie z maksymalnie dubletem porażek. Dopiero w poprzednim sezonie po raz pierwszy udało przełamać się ten schemat. Wówczas parafia Wniebowzięcia NMP mając trzy mecze bez punktów, sięgnęła po upragniony puchar. Warto jednak dodać, że nie zremisowała żadnego meczu.
Ministranci z Rataj z kolei sygnalizują, że będą rozdawać karty. Hubert Pogonowski oraz Mateusz Zawiasiński zdobyli po jednej bramce i dzięki temu zgarnął komplet punktów.
Niestety w tym meczu padło więcej kar jak bramek.
Fair play samo się nie zrobi.

17.10.2019 dodał: Pawelczak Marcin